Jewgienij Kissin

i Emerson String Quartet kameralnie

  • wydawca: Deutsche Grammophon
  • rok wydania: 2019
  • nr katalogowy: 0289 483 6574 6
  • płytę omawia: Maciej Chiżyński
  • publikacja: 20 kwietnia 2019 r.

 

Jewgienija Kissina dojrzali melomani kojarzą z etykietką cudownego dziecka, która na wiele lat do niego przylgnęła, ja natomiast zapamiętałem go szczególnie z racji pięknego dźwięku, jakim potrafi operować grając na fortepianie. Artysta wydał właśnie drugą płytę w wytwórni Deutsche Grammophon, zatytułowaną Koncert nowojorski. Tym razem wziął na warsztat muzykę kameralną: Kwartet fortepianowy g-moll K. 478 Wolfganga Amadeusa Mozarta, Kwartet fortepianowy c-moll op. 15 Gabriela Fauré, Kwintet fortepianowy A-dur op. 81 Antonina Dvořáka oraz, na dokładkę, Scherzo. Allegretto z Kwintetu fortepianowego g-moll op. 57 Dmitrija Szostakowicza. Towarzyszy mu Emerson String Quartet lub, w kwartetach, ten sam zespół bez drugiego skrzypka. Album zarejestrowano podczas koncertu publicznego, który odbył się 27 kwietnia 2018 r. w Isaac Stern Auditorium w Carnegie Hall.

Mozart serwowany na początek okazuje się wysmakowaną „przystawką” zaostrzającą apetyt na danie główne.

Mozart serwowany na początek okazuje się wysmakowaną „przystawką” zaostrzającą apetyt na danie główne. Interpretacja jest trafnym połączeniem klasycznego umiaru ekspresji z wyrafinowaniem barwowym. Z kolei w utworze Gabriela Fauré zdaje się pobrzmiewać gorączkowość francuskiego stanu ducha epoki, w której prezentowane dzieło powstało, a – przypomnijmy – zostało napisane kilka lat po 1870 roku, kiedy na dwa dni przed proklamacją III Republiki pierwsza córa Kościoła poniosła klęskę militarną pod Sedanem w wojnie toczonej przeciwko Prusom. Wykonaniu przydałoby się może odrobinę więcej żywiołowości, zwłaszcza w Scherzo. Allegro vivo, co nie zmienia faktu, że z globalnego punktu widzenia jest ono udane, przede wszystkim ze względu na aksamitne i zmysłowe brzmienie smyczków (wspaniała altówka i wiolonczela) oraz perlistość toucher pianisty, ze szczególnym wskazaniem na intensywność jego basu.

Zagrany na bis Szostakowicz jest swego rodzaju kwintesencją tego, co dotyczczas na tym krążku usłyszeliśmy.

W kwintecie Dvořáka daje się odczuć pewną ciężkość, ale także głęboki liryzm (Dumka. Andante con moto) i typową dla twórczości Czecha śpiewność. Zagrany na bis Szostakowicz jest swego rodzaju kwintesencją tego, co dotyczczas na tym krążku usłyszeliśmy; z jednek strony odznacza się szeroką paletą odcieni, z drugiej zaś strony niedostatkami w lekkości frazowania.

 

Maciej Chiżyński